niedziela, 20 marca 2016

Plany zakupowe na wiosnę | Co mi wpadło w oko?

Plany zakupowe na wiosnę | Co mi wpadło w oko?
Dzisiaj pierwszy dzień wiosny, najpiękniejszej pory roku. Dla mnie to czas wiosennych porządków w domu i garderobie. Powoli chowam już w pudłach ciepłe swetry i zaczynam robić przegląd i selekcję rzeczy, które mam zamiar nosić w tym sezonie. Przy okazji przeglądam strony sklepów on-line, zapoznając się z ich najnowszymi wiosennymi kolekcjami, w celu uzupełnienia braków w szafie. Przez ostatnie dni kilka rzeczy wpadło mi w oko i powoli przymierzam się do zakupów.
Moje wiosenne typy prezentują się tak:

Flauszowy płaszcz w kolorze fuksji

źródło - internet 

Beżowa pikowana kurteczka

źródło http://goodlookin.pl/

Parka khaki z numerem na plecach

źródło http://www.selfieroom.pl/

Biała bluzka z koronkowymi wstawkami

źródło  http://feeria-shop.pl/

Biała bluzka bez rękawów w czarną kratę - idealna pod marynarkę
źródło http://feeria-shop.pl/

Cytrynowa koszula ze sznurowaniem na dekolcie

źródło http://www.selfieroom.pl/

Koszulka khaki ze sznurowaniem na dekolcie

źródło http://www2.hm.com/pl_pl/index.html

Koszula jeansowa 
źródło http://www2.hm.com/pl_pl/index.html

Bordowa koszula w paski 

źródło  http://feeria-shop.pl/


Spodnie w kolorze pudrowego różu
źródło http://www2.hm.com/pl_pl/index.html

Klasyczne jeansy
źródło http://www2.hm.com/pl_pl/index.html

 Biało granatowe spodnie w geometryczne wzory

źródło http://www2.hm.com/pl_pl/index.html

Granatowe szpilki

źródło allegro


Wpadło Wam coś w oko? Jakie są Wasze typy na wiosnę?

Do następnego!

piątek, 11 marca 2016

Mój niekwestionowany ulubieniec wśród podkładów | Paese Lush Satin

Mój niekwestionowany ulubieniec wśród podkładów | Paese Lush Satin
Podkład za bardzo podkreślający suche skórki, lub ten zbyt żółty czy za różowy, zbyt ciężki, lub taki, który po nałożeniu znika nam z twarzy - znacie to?
Ja znam aż za dobrze, a z moją jasną cerą znalezienie dobrego, jasnego podkładu, który nie tworzy na twarzy niezdrowego, bladego koloru graniczy niemal z cudem.
Udało mi się jednak trafić już na kilka dobrych podkładów, ale Paese Lush Satin, bije pozostałe na głowę i zostawia je daleko za podium.


Paese Lush Satin to podkład wygładzający z koktajlem multiwitamin skierowany do cery szarej, pozbawionej blasku.


Głównymi składnikami podkładu są wyciągi z trzech owoców:
  • ekstrakt z papai - reguluje wydzielanie sebum oraz zapobiega starzeniu się skóry,
  • ekstrakt z mango - źródło witamin A,C, E i B, oraz pierwiastków miedzi i potasu, które wpływają na lepszy wygląd cery i mają poprawiać jej koloryt,
  • ekstrakt z granatu - działa nawilżająco i ujędrniająco
Dodatkowo w składzie mamy Polimery, Witaminę PP oraz Polifenole. 



Podkład jest dość lejący, co mi bardzo odpowiada, bo moja sucha cera nie lubi się z gęstym i kremowymi produktami, jednocześnie bardzo dobrze kryje, i nie sprawia wrażenia, że twarz jest przeciążona.
Podkład ładnie wtapia się w skórę, zostawiając na niej aksamitną powłokę. Idealnie rozprowadza się na twarzy i nie wchodzi w załamania i zmarszczki. 
Dobrze utrzymuje się przez cały dzień i nie ściera się ani nie spływa w ciągi dnia z twarzy. Dodatkowo  aplikację umila jego owocowy zapach.


Bardzo odpowiada mi też jego kolor - 30 porcelain to jasny ładny beż, który nie ma żadnych różowych tonów, co dla mnie jest niezwykle istotne przy wyborze podkładów. Nie utlenia się w ciągu dnia i nie ciemnieje.
Jest kolorem jasnym, ale po podkreśleniu bronzerem czy różem widzę w lustrze zdrowo wyglądającą, promienną twarz.



Dodatkowym atutem produktu jest jego duża pojemność - szklana buteleczka  z wygodnym aplikatorem w postaci pompki zawiera 50 ml produktu.

Podkład kosztuje w granicach 30 zł.


Znacie produkty Paese?

Do następnego!

sobota, 5 marca 2016

Lutowe odkrycia blogowe

Lutowe odkrycia blogowe
Blogosfera z każdym dniem rozrasta się coraz bardziej, a nowe blogi wyskakują z dnia na dzień jak grzyby po deszczu - co ciekawe, wiele z tych początkujących zaczyna przygodę z blogowaniem z najwyższej półki, serwując nam fantastyczne zdjęcia, ciekawą treść i masę ciekawych pomysłów które sprawiają , że chcesz zostać na dłużej.
W lutym zarejestrowałam się na portalu zblogowani.pl, który jest wypełniony po brzegi fantastycznymi blogami. Właśnie dzięki zblogowanym, trafiłam na kilka świetnych blogów, które co prawda nie są już raczkującymi, ale doskonale dopracowanymi blogami, ale może jakimś cudem jeszcze nie udało się Wam do nich trafić.


źródło http://landvanity.blogspot.com/

To co rzuca się w oczy na pierwszy plan to niesamowicie przejrzysta treść, miła dla oka czcionka i świetne dopracowane zdjęcia. Posty pisanie są fajnym językiem z odrobiną dowcipu, który bardzo sobie cenię, bo nie każdemu wychodzi to tak dobrze jak Magdzie :) Na blogu znajdziecie m.in. rzetelne recenzje i świetne porady urodowe. Moim ulubionym wpisem jest jestem mamą, jestem blogerką, jestem superbohaterką  - Magda udowadnia w nim, że  móc to po prostu chcieć :)


źródło http://miskejt.blogspot.com/


Trafiłam na blog kilka dni temu, ale już wiem, że będzie należał do jednego z moich ulubionych! Chyba nie ma tutaj co się rozpisywać tylko najlepiej zajrzeć do Kasi a same przekonacie się, że zaczyna deptać po piętach takim weterankom jak chociażby Agu Blog, Kosmetyczna Hedonistka czy Styloly.

źródło http://graymaluje.blogspot.com/


Gray maluje prowadzi niezwykle utalentowana Kasia. Jej makijaże są fenomenalne a makeup z tego posta mam zamiar sama na sobie wypróbować, bo niezwykle mnie ta oryginalna forma podkreślenia łuku brwiowego zaintrygowała. Kasia podzieli się z Wami także interesującymi kosmetycznymi recenzjami czy pomysłem na manicure.

A Wy jakie ciekawe blogi ostatnio odkryłyście?

Do następnego!


Copyright © 2014 Moja strefa relaksu , Blogger