Używałyście kiedyś fixerów utrwalających makijaż? Ja wspominam mile to doświadczenie - kilka lat temu mój makijaż ślubny został właśnie takim specyfikiem utrwalony. Nie powiem, efekt był niezły, makijaż przetrwał niemalże całą noc, wymagał jedynie lekkich poprawek, a było wówczas upalne lato. Jednak nie do końca podobało mi się samo wykończenie - miałam wrażenie, że twarz jest spowita warstwą lakieru- dosłownie!
Po kilku dobrych latach sięgnęłam znów po tego typu produkt, skuszona dobrą opinią znajomej, która de facto namówiła mnie do zakupu. A o czym mowa? O mgiełce utrwalającej, a konkretnie rzecz biorąc - scalającej makijaż z firmy e.l.f
Opakowanie prawie mi się kończy i mam jej już na dnie, chętnie ją wykorzystam do końca i mam zamiar zamówić kolejne opakowanie.
Mgiełka mieści się w wygodnym, czarnym półprzejrzystym flakoniku o pojemności 60 ml wyposażonym w atomizer, dzięki któremu aplikacja produktu jest bardzo wygodna - atomizer dozuje solidną porcję mgiełki rozpylając ją na całej twarzy. Nie skrapla się w duże krople, tym samym nie rozmazuje nam się na twarzy a wręcz przeciwnie - sprawia, że warstwy makijażu idealnie się ze sobą stapiają.
Największy jednak plus mgiełka u mnie ma za to, że neutralizuje efekt "pudrowości" jaki wywołują niektóre pudry i podkłady - docenią ja w szczególności posiadaczki cery suchej. Świetnie radzi sobie w tym zakresie!
Mgiełka może niekoniecznie mocno utrwali nam makijaż, ale zdecydowanie połączy warstwy makijażu, przez co twarz wygląda po jej aplikacji znacznie lepiej.
Dodatkowo zaaplikowana na twarz w ciągu dnia pozwoli nam odświeżyć make-up.
Skład również mnie do niej przekonał - mamy tutaj same ciekawe składniki : wyciągi z aloesu, zielonej herbaty, ogórka oraz witaminy A, C i E.
Mgiełka kosztuje w granicach 30 zł - nie jest może najtańsza, ale jest naprawdę wydajna i sprawdza się idealne w swej roli.
Nie pozostaje mi nic innego jak polecić Wam ten świetny produkt!
Do następnego!
Muszę kiedyś wypróbować osławione mgiełki, bo dużo o tych produktach słyszałam :D
OdpowiedzUsuńTa jest bardzo przyjemna :)
UsuńWidzę ją po raz pierwszy :)
OdpowiedzUsuńJest mało popularna :)
UsuńUwielbiam E.l.fa :) Wiele razy zastanawiałam się nad tą mgiełką, ale nie byłam pewna czy się sprawdzi. Fajnie, że trafiłam na Twoją recenzje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i jeśli masz ochotę zajrzyj do mnie :)
Super, że pomogłam - zajrzę z chęcią :)
Usuńmiałam ją i bardzo lubiłam, ale powodowała świecenie mojej skóry :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, u mnie nie ma z tym problemu
UsuńPóki co utrwalam makijaż wodą termalną albo hydrolatem. W przyszłości jednak czemu nie :) Szczególnie na większe wyjścia :)
OdpowiedzUsuńJest pomocna :)
UsuńNigdy nie stosowałam takiej mgiełki, ale sądzę, że mogłaby naprawdę być fajna! :-)
OdpowiedzUsuńJest fajnym produktem do scalenia makijażu
UsuńOd dawna byłam jej ciekawa, ale jeżeli nie przedłuża trwałości najlepiej to raczej się nie skuszę ;/
OdpowiedzUsuńNie jest pod tym względem rewelacyjna
Usuńkupię sobie przed swoim ślubem:D
OdpowiedzUsuńPodoba mi się, a nigdy nie używałam takich produktów :)
OdpowiedzUsuńCzasem okazuje się bardzo przydatna :)
Usuńnie miałam nigdy żadnego produktu utrwalającego makijaż ani bazy. bardzo delikatnie się maluję i nie codziennie nawet do pracy
OdpowiedzUsuńMoże akurat Tobie byłaby zbędna :)
Usuń