Gdzie ta wiosna ja się pytam? Okropnie brakuje mi słońca, poziom witaminy D3 jest u mnie na poziomie krytycznym, nie mówiąc już o ogólnym samopoczuciu. Ja i moja skóra potrzebujemy porządnego zastrzyku energii. Wyszłam więc naprzeciw wiośnie i na moją łazienkową półkę wyciągnęłam ciężką artylerię na niepogodę, czyli słoneczny i energetyczny Hello Yellow od Miya Cosmetics
Hello Yellow to nawilżająco - odżywczy krem z masłem mango, olejkiem z pestek winogron, witaminą E i prowitaminą B5, czyli całym bogactwem witamin i olejków, które pozwalają zachować cerę w doskonałej kondycji. Masło mango silnie odżywia skórę, olejek z winogron ]nawilża, a prowitamina B5 i witamina E koi i uspokaja. Krem ma dość lekką, śmietankową konsystencję, przez co bardzo gładko się rozprowadza i błyskawicznie wchłania się do półmatu. W porównaniu z kremem I'm Coco Nuts, który jest najbardziej lekki i najsilniej nawilża, wersja Hello Yellow jest wersją odrobinę bardziej treściwą, ale też zapewnia silniejsze odżywienie. W przypadku codziennego stosowania skóra staje się bardziej elastyczna.
Twarz po nałożeniu nie jest silnie zmatowiona, nie ma też na niej tłustego filmu, jakie potrafią zostawiać niektóre kremy.
Sporym plusem tego kremu, jak i całej reszty kremów z tej serii, jest fakt, że idealnie nadają się do nakładania pod podkład. Stosowałam go już pod różne i z każdym idealnie współgrał. Nie powodował rolowania się i ważenia podkładu.
Składniki:
Aqua (Water), Propylheptyl Caprylate, Decyl Oleate, Glycerin, Potassium Cetyl Phosphate, Cetearyl Alcohol, Stearic Acid, Vitis Vinifera (Grape) Seed Oil, Mangifera Indica (Mango) Seed Butter, Hydrolyzed Caesalpinia Spinosa Gum, Caesalpinia Spinosa Gum, Panthenol, Phenoxyethanol, Sodium Polyacrylate, Tocopheryl Acetate, Triethanolamine, Xanthan Gum, Ethylhexylglycerin, Sodium Phytate, Alcohol, Parfum (Fragrance), Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool.
Aqua (Water), Propylheptyl Caprylate, Decyl Oleate, Glycerin, Potassium Cetyl Phosphate, Cetearyl Alcohol, Stearic Acid, Vitis Vinifera (Grape) Seed Oil, Mangifera Indica (Mango) Seed Butter, Hydrolyzed Caesalpinia Spinosa Gum, Caesalpinia Spinosa Gum, Panthenol, Phenoxyethanol, Sodium Polyacrylate, Tocopheryl Acetate, Triethanolamine, Xanthan Gum, Ethylhexylglycerin, Sodium Phytate, Alcohol, Parfum (Fragrance), Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool.
Jedynym minusem, który ja zauważyłam w przypadku tego kremu, jest jego zapach. Lubię owoce mango, nawet bardzo, jednak w przypadku tego kremu zapach wydaje mi się zbyt chemiczny. Szkoda, bo z tym kremem wiązałam duże nadzieje, nie tylko jeśli chodzi o działanie, ale także o przyjemny dla nosa owocowy aromat. Zapach mimo wszystko ulatnia się po kilku minutach po aplikacji, więc nie jest aż tak uciążliwy.
Cena: 29,90 zł/ 75ml
Miałyście okazję poznać markę MIYA Cosmetics?
Do następnego!