Wczoraj będąc na zakupach wpadły mi w ręce kremy Kolastyny w niezłej promocji - 11 zł. Kolastynę Iluminację czyli rozświetlająco przeciwzmarszczkowy krem na dzień z SPF 15 już miałam i byłam z niego niesamowicie zadowolona - sprawdził się u mnie bardzo dobrze, ale wówczas kupiłam go w regularnej (choć i tak niskiej) cenie czyli 20 zł.
Tym razem postanowiłam wziąć również wersję na noc, której wcześniej nie miałam, a cena tym bardziej do tego zachęcała :)
Kremy narazie odkładam na półkę, dopóki nie skończę tych, których obecnie używam do pielęgnacji - nie chcę ich teraz otwierać, gdyż nie lubię marnotrawstwa i nie chcę, żeby mi się przeterminowały. Niemniej jednak jak już je wprowadzę do codziennej pielęgnacji, nie omieszkam zrobić aktualizacji moich kosmetyków i napisać o nich szerzej i dodać więcej zdjęć produktu.
Pokuszę się nawet o małe porównanie kremu Kolastyny Iluminacja do kremu z Vichy Aqualia Antiox którego kiedyś używałam - bardzo są zbliżone ze sobą pod względem konsystencji, koloru i poziomu rozświetlenia
Zaopatrzyłam się także w nową butelkę szamponu Elseve L'Oreal tym razem Total Repair Extreme wersja rekonstruująca - bardzo mi te szampony służą, z małym wyjątkiem jakim okazał się niebieski Fibralogy, który pozostawiał moje włosy w okropnym stanie - były trudne do rozczesania, szorstkie, sztywne i bardzo poplątane. Mam nadzieję, że ten rekonstruujący poradzi sobie z moimi włosami i odżywi je
Do następnego!
teraz uzywam i zachwycam sie szamponem bingospa bez sls
OdpowiedzUsuńO, muszę go też spróbować - jakiś konkretny polecasz?
UsuńKolastyna ma świetne balsamy do ciała, delikatna formuła, szybko się wchłaniają. Tylko takie stosuję, nie lubię tego uczucia lepkiej skóry. Obserwuję :)
OdpowiedzUsuńszukam właśnie jakiegoś fajnego balsamu, myślałam o Vaseline
UsuńNie miałam żadnego z tych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńKolastynę polecam, a szamponu jeszcze nie używałam, czeka na półce na swoją kolej :)
Usuń