Przesuszona i odwodniona skóra, zmarszczki mimiczne.... która z posiadaczek suchej i wrażliwej skóry nie boryka się z takimi problemami w okolicach tak newralgicznej strefy jak okolica oczu?
Ja należę do tych "szczęśliwców" a od tego roku, kiedy nastąpi magiczna zmiana kodu na trójkę z przodu zauważyłam, że zaczyna mi się pojawiać coraz więcej delikatnych zmarszczek wokół oczu. Jest to dla mnie dzwonek, aby zająć się na poważnie tą ważną strefą i skupić się na dobrej pielęgnacji okolicy oczu.
Na moim celowniku znalazł się więc krem z serii Tołpa Green, ujędrnianie 40+, czyli ujędrniający krem przeciwzmarszczkowy pod oczy, i pomimo niezbyt miłego doświadczenia z płynem micelarnym z tej serii, ten krem okazał się strzałem w 10!
Produkt zamknięty jest w poręcznym, szklanym słoiczku o bardzo dużej pojemności jak na krem do oczu, bo zawiera aż 17 ml kosmetyku!
Konsystencja kremu jest dość zwarta, ale podczas aplikacji produktu na skórę powiek i okolice pod oczami, wyczuwam delikatną formułę jakby kremowo- żelową.
W pierwszym momencie nie do końca spodobał mi się kolor kosmetyku - lekko beżowy z nutami szarości, taki "szarobury". Nie ma to jednak absolutnie żadnego znaczenia i wpływu na jego bardzo dobre działanie.
Krem nadaje się do stosowania zarówno na dzień jak i noc, z ta różnicą, że na wieczór lubię nałożyć odrobinę grubszą warstwę kosmetyku, robiąc sobie taki nocny "kompres".
Na dzień natomiast nakładam cienką warstwę kremu, który idealnie sprawdza się pod makijaż - dobrze współgra z korektorem, które absolutnie się na nim nie roluje i mam wrażenie, że na tak dobrze nawilżonej skórze pod oczami korektor dłużej się utrzymuje.
Krem świetnie nawilża przesuszoną skórę wokół oczu, która staje się odżywiona i napięta, dobrze radzi sobie także z niewielkimi i płytkimi zmarszczkami mimicznymi, ładnie je wygładzając i zmniejszając ich widoczność, oraz uelastycznia wiotką skórę - czego chcieć więcej?
Krem nie uczula, nie powoduje podrażnień i jest bezzapachowy.
Dla zainteresowanych poniżej cały skład kremu :
Za krem o pojemności 17 ml płacimy ok. 25 zł
A Wy, znalazłyście już swój idealny krem pod oczy?
Do następnego!
ja wciąż szukam ideału :D
OdpowiedzUsuńja już chyba znalazłam, chociaż cały czas mam na celowniku ten z clinique :)
UsuńByć może znalazłam swój ideał od Sylveco, ale nie chcę zapeszać :D A jakiś krem pod oczy od Tołpy mam w zapasie ;)
OdpowiedzUsuńO Sylveco czytałam też dużo dobrego
UsuńCzy ja wiem czy to taka duża pojemność. Ziaja ma 50 ml :P
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że pojemność w sam raz, kremy z tołpy po otwarciu należy zużyć w 3 mce :) a taką pojemność kremu pod oczy jestem w stanie w 3 mce zużyć
UsuńTak zachwalasz to będę musiała wypróbować :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńFajny skład ma :) Może go sobie wypróbuję, bo do tej pory to większość mi oczy podrażnia ;/
OdpowiedzUsuńZ tym nie miałam żadnych niespodzianek
Usuń