Ziaja jest jedną z tańszych polskich firm kosmetycznych do których regularnie wracam. I chociaż składy kosmetyków firmowanych znakiem Ziaja nie należą może do najlepszych, i z jakością ich kosmetyków też bywa różnie, to przyciąganie do tej firmy sprawia, że dość często po nią sięgam, szczególnie kiedy nie mam zbyt dużej ilości "wolnej gotówki" żeby zaszaleć z kosmetykami pielęgnacyjnymi.
Moja przygoda z serią antyoksydacja zaczęła się od toniku z kwasem hialuronowym oraz ekspresowym serum to twarzy i szyi. Niebieska seria od razu rzuciła mi się w oko, a niskie ceny produktów nie pozwoliły mi nie skorzystać z okazji, żeby przekonać się, jaka sprawdzi się u mnie najnowsza seria Ziai skierowana do szarej i zmęczonej cery, z którą ostatnio się borykam.
Ostatnio stałam się bardziej wygodna i lubię sięgać po wszelkie wody termale i toniki w wersji z atomizerem, które rozprowadzają przyjemną mgiełkę na twarzy, bo lubię taką ekspresową formę tonizowania mojej cery.
Tonik z kwasem hialuronowym i jagodami acai to przede wszystkim lekka i rześka woda o przyjemnym, morskim zapachu z subtelnym owocowym aromatem. Działanie dla mnie ma bardzo zbliżone do wody termalnej. Niweluje napięcie skóry wywołane oczyszczaniem cery przez niektóre dość agresywne środki myjące. Lekko ją nawilża i przede wszystkim przyjemnie chłodzi. Jest fajnym uzupełnieniem pielęgnacji po oczyszczeniu twarzy. Idealnie sprawdza się na skórze wrażliwej, skłonnej do podrażnień.
Cena: 200 ml/ ok 9 zł
Cena: 200 ml/ ok 9 zł
Ekspresowe serum do twarzy i szyi wygładzająco - ujędrniające ma sprawić, że cera będzie wyglądać na odświeżoną i wypoczętą. Serum ma bardzo ciekawą, kremowo - żelową formułę i intrygujący, półtransparentny biały kolor z perlistą różową poświatą, która ma zapewniać efekt rozświetlonej i wypoczętej cery.
Lubię zapach tego serum - jest bardzo świeże, o zapachu morskiej bryzy. Aplikacja serum jest błyskawiczna, serum natychmiast wchłania się w skórę twarzy, dając przyjemne satynowe wykończenie i lekki blask. Bardzo żałuję, że serum nie nawilża suchej cery w zadowalający sposób, ale za to fajnie sprawdza się pod makijaż. Nie spodziewajmy się też po nim spektakularnego wow, jeśli chodzi o napięcie i wygładzenie skóry. To serum nam tego niestety nie zapewni.
Jednak tak jak wspominałam wcześniej, fajnie sprawdzi się pod makijaż i subtelnie rozświetli cerę.
Cena: 50 ml/ ok 12 zł
Pomimo tego, że nie można spodziewać się spektakularnych efektów po produktach z tej serii sądzę, że warto się na nie skusić, bo niska cena, duża pojemność i świetny, świeży zapach zrekompensują nam fakt, że te produkty nie są kosmetycznymi ideałami. U mnie serum fajnie sprawdziło się jako zamiennik bazy pod makijaż, a tonik zajął miejsce wody termalnej.
Na celowniku mam jeszcze satynowy mus do ciała, bo ten brzmi naprawdę obiecująco...
Do następnego!
Na celowniku mam jeszcze satynowy mus do ciała, bo ten brzmi naprawdę obiecująco...
Do następnego!
Nie wiedziałam o istnieniu tej serii :)
OdpowiedzUsuńBo to chyba nowość marki :)
UsuńMiałam ochotę na tonik ale koniec końców opuściłam i kupiłam sprawdzony z Sylveco ;)
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś uderzyć w Sylveco też :)
UsuńKilka dni temu kupiłam ten tonik i się zawiodłam, bo zapach nie jest przyjemny :(
OdpowiedzUsuńNie żartuj :) Jest świetny, rześki i pachnący - ale rozumiem, dla niektórych może być zbyt intensywny
UsuńNiewiele rzeczy firmy Ziaja kupuję, tak jak napisałaś we wstępie - składy i jakość są różne :)
OdpowiedzUsuńZgadza się
UsuńUwielbiam przeróżne kosmetyki Ziaji, nie dość, że są same w sobie warte polecenia, to jeszcze ich cena jest świetna ;)
OdpowiedzUsuńCena jest chyba jednym z ich największych atutów tak naprawdę. Wydaje mi się, że kiedyś były trochę lepsze
UsuńUwielbiam kosmetyki Ziajki ale tej serii nie widziałam jeszcze :)
OdpowiedzUsuńNa pewno się jej bliżej przyjrzę bo mnie zaciekawiłaś :)
Ponoć mus do ciała jest genialny
UsuńKusiło mnie to serum, ale widzę, że szału nie ma. Chyba zostanę przy swoim ulubionym z Bielendy;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie.
Też mam zamiar wrócić do serum z Bielendy :)
Usuń