środa, 8 kwietnia 2015

Sotho,Intimately Beckham, Evree i przepiśnik ........

......... czyli rzeczy, które ostatnio wpadły mi w ręce i już ze mną zostały na dobre :) Część z nich to produkty z mojej "wishlisty" a część kupiłam zachęcona pozytywnymi opiniami m.in na Waszych blogach a także skuszona ofertami sklepów.


Delikatna i subtelna biżuteria już od dłuższego czasu chodziła mi po głowie. Widziałam wiele ciekawych modeli m.in. na stronach Mokobelle czy Lilou, jednak przeważnie ceny były na tyle wysokie, że nie zdecydowałam ostatecznie na nic.  

Pod koniec marca nadarzyła się jednak okazja, za sprawą wpisu Kosmetycznej Hedonistki dzięki któremu można było skorzystać z promocji - 40% na biżuterię ze strony Sotho.

Do wyboru było wiele ciekawych produktów, ja ostatecznie zdecydowałam się na delikatną  bransoletkę. Cena regularna to ok. 109 zł,  jednak korzystając ze zniżki zapłaciłam ok 65 zł.

Biżuteria pakowana jest w proste, eleganckie opakowanie z logo firmy, które samo w  sobie już cieszy oko :)


Bransoletka którą wybrałam ma dwie delikatne zawieszki - jedna to mniejsze kółeczko z logo firmy a druga to większe, pełne kółko tzw. "karma".
Ja zdecydowałam się na  srebro 925 pokryte złotem 24K.




Kiedy po raz pierwszy powąchałam perfum Intimately sygnowany nazwiskiem Beckham, od razu przypadł mi do gustu. Wiedziałam, że to będzie mój zapach na wiosnę i tak też się stało. Zapłaciłam za niego ok. 60 zł.

Zapach zamówiłam na stronie iperfumy na początku marca i od kilku tygodni cieszę się nim każdego dnia. Uwielbiam go, kojarzy mi się właśnie z ciepłą i słoneczną wiosną, jest kobiecy i bardzo trwały. Nuty zapachowe to lilia, piżmo, bergamotka, tuberoza, wanilia, drzewo sandałowe a także kwiat pomarańczy. 




Za balsamowaniem się nigdy nie przepadałam, jakoś zawsze balsamy do ciała nie spełniały moich oczekiwań, przeważnie za długo się wchłaniały, często pozostawiały nieprzyjemny film lub też niedostatecznie ją nawilżały. Będąc na zakupach w ręce wpadł mi balsam odżywczy marki Evree do skóry pozbawionej blasku. Jako, że olejek z tej firmy stał się hitem blogosfery, postanowiłam wrzucić do koszyka balsam tej marki. Kosztował 15 zł. 

Stosowałam go już kilka razy i póki co, nie należy do najgorszych ale jakiegoś specjalnego wrażenia na mnie też nie zrobił - ładnie pachnie, lekko słodko i przyjemnie nawilża, jednak pozostawia delikatnie lepki film na skórze. Sądzę, że muszę sięgnąć następnym razem po jakiś balsam pod prysznic - może taki rodzaj sprawdzi się u mnie najlepiej.



O przepiśnikach z Biedronki też ostatnio było głośno. Ja zwykle swoje przepisy trzymam luzem w kuchni w szufladach, jednak część z nich zdążyłam już gdzieś zapodziać, tak więc przepiśnik wydał mi się dobrym pomysłem na zebranie przepisów kulinarnych tak, aby wszystkie razem były pod ręką w jednym konkretny miejscu.
Cena także do niego zachęcała (22,99 zł), widziałam już przepiśniki, których cena podchodziła niekiedy nawet do 60 zł!


Znajdziemy w nim kieszonki do przechowywania wyciętych np. z gazet przepisów


Przepiśnik zawiera także kilka stron z przepisami z popularnych blogów kulinarnych


Strony są ciekawie rozdzielane tematycznymi zakładkami, dzięki którym szybciej możemy odszukać poszukiwany przepis



I oprócz tego oczywiście wiele, wiele stron, na których możemy zapisywać swoje sprawdzone kulinarne pomysłu


A jak Wasze zakupy? Ograniczacie się i oszczędzacie czy szalejecie na wiosnę? :)

Do następnego!

24 komentarze:

  1. Sama mam przepiśnik z Biedronki <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja zbieram pieniądze na większe rzeczy i powoli kupuję na bieżąco :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam przepiśnik Biedronki z zeszłego roku ;) Uwielbiam perfumy Beckham Signature - zdecydowanie mój nr 1 ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beckham Signature nie wąchałąm, przy okazji muszę sprawdzić

      Usuń
  4. Także nie przepadam za balsamowaniem się, ponieważ nigdy nie chce mi się po prostu tego robić..;d Miałam ostatnio balsam pod prysznic. Całkiem fajna sprawa, ale się skończył, a nowego nie kupiłam. A co do przepiśnika to się zbierałam, aż w końcu jak byłam dzisiaj to leżał jeden i to wybrakowany. Może kiedy indziej. ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Biedronka co jakiś czas powtarza asortyment, może następnym razem się uda :)

      Usuń
  5. Przepiśnik przegapiłam ;( Co do balsamu to nie miałam go jeszcze.A muszę się smarować bo skóra się o to prosi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami oferta się powtarza, więc poluj nastepnym razem :)

      Usuń
  6. Bransoletki cudne! Takie delikatne ;)

    Zapraszam do mnie!
    www.pompeje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, są piękne, ciężko mi było się zdecydować, który model wybrać. Chętnie zajrzę do Ciebie.

      Usuń
  7. Te przepiśniki są genialne, ale znając mój zapał to u mnie tylko ładnie by wyglądały :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepiśniki są świetne, aż żałuję, że sama go nie nabyłam. Teraz już nie mogę go nigdzie spotkać ;/
    Balsam z Evree znam i nawet lubię, ale najlepsze efekty widać dopiero po systematycznym stosowaniu...
    Obserwuję! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na allegro widziałam podobne, ale niestety droższe. Staram się balsamować systematycznie :)

      Usuń
  9. A ja byłam po przepiśnik i zabrakło dla mnie :( może za niedługo będą jeszcze w ofercie

    OdpowiedzUsuń
  10. bransoletka cudna, szkoda, że nie wiedziałam o tej promocji:( zazdroszczę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem z niej zadowolona, to był bardzo udany zakup

      Usuń
  11. Kupiłam bransoletkę firmy Sotho zachęcona wpisem na blogu. Ogromnie się zawiodłam. Właścicielka tej firmy nie posiada ani trochę szacunku do kupującego, wnioskuję to na podstawie przeprowadzonych z nią wielu rozmów. Poza tym przy każdej kolejnej twierdziła, że mnie nie pamięta, wnioskuję z tego że nie tylko ja mam do tej firmy pretensje.
    Zamówiłam tutaj bransoletkę siostrze, która miałam nadzieję, że okaże się wyjątkowym prezentem. Na specjalne zamówienie poprosiłam o pomoc przy dobraniu długości bransoletki po podaniu obwodu nadgarstka, nie uzyskałam fachowej pomocy, a jedynie potwierdzenie tego, że się nie mylę, Prosiłam o skrócenie bransoletki (za co dopłaciłam 10zł) do długości 15, a ona ma niecałe 14,5cm, po przesłaniu do firmy zdjęcia przy linijce otrzymałam odpowiedź, że wszystko się zgadza, jednak moim zdaniem i dwóch jubilerów których pytałam o zdanie nie. Poza tym dowiedziałam się od nich również, że cena tej bransoletki jest ogromnie zawyżona, bo u nich identyczną (jedynie bez logo marki) można kupić już za 30zł, a ja wydałam na nią prawie 100zł.
    Właścicielka jest okropnie opryskliwa, powiedziała mi że ona mierzy bransoletkę miarką jubilerską ze stanów (centymetr krawiecki czy zwykła linijką, albo pomiar u jakiegokolwiek jubilera się dla niej w związku z tym nie liczą) i jeżeli jej ją odeślę, to nie podlega ona zwrotowi ze względu na to, że była skrócona, dodatkowo będę musiała jeszcze pokryć koszty przesyłki, a jeżeli mam taką ochotę, to może mi ją przedłużyć kółeczkami za 25zł+ koszty przesyłki (u mnie w mieście kosztuje to 10zł).
    Poza tym nie sądziłam, że bransoletka z karmą oznacza "NIC", bo moja bransoletka nie ma żadnego napisu, a w jej opisie widnieje :bransoletka z koniczynką i karmą WHAT GOES AROUND COMES BACK AROUND... wszystko co zrobisz wróci do ciebie...
    W tej sprawie byłam już także u rzecznika praw konsumenta
    Nie polecam zakupu w tej firmie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przykro mi, że masz takie niemiłe doświadczenie z tą firmą. U mnie wszystko przebiegło bezproblemowo a produkt okazał się strzałem w 10

      Usuń

Jeśli do mnie zajrzałaś, zostaw po sobie ślad w postaci komentarza - daje mi to motywację do dalszego pisania i sprawia, że to co robię ma naprawdę sens :)
Staram się odpisywać na każdy pozostawiony komentarz i zawsze odwiedzam ich autorów :)

Pozdrawiam i zapraszam częściej

Copyright © 2014 Moja strefa relaksu , Blogger