Dzisiaj wpis o upolowanych przeze mnie kosmetykach - chcecie zobaczyć co dzisiaj wpadło mi do koszyka? Zapraszam!
Mój obecny puder transparentny z Rimmel już jest na wykończeniu, więc kiedy dzisiaj wstąpiłam do Natury i zobaczyłam, że Transparentny Puder Matujący z Kobo jest na promocji (11,99 zł z 19,99zł) od razu wrzuciłam go do koszyka. Miałam zamiar go kupić, czytając Wasze pozytywne recenzje na jego temat, a kiedy nadarzyła się taka okazja, nierozsądnie było z niej nie skorzystać :)
Będąc w naturze nie omieszkałam zajrzeć do szafy Catrice i zobaczyć, jakie kolory cieni są dostępne z serii Absolute Eye Colour, którą bardzo lubię. Od razu mój wzrok przyciągnęły dwa kolory:
- 090 Bring Me Frosted Cake - matowy cielisty beż, który będzie świetnym bazowym cieniem na całą powiekę
- 790 I Wear My Plum Glasses At Night - matowy brąz z fioletowymi tonami, idealny do zaznaczenia załamania powieki
Za każdy z cieni zapłaciłam 11,99 zł. Wiem, mogłam poczekać, gdyż od przyszłego tygodnia wchodzi -40% na kolorówkę w Naturze, jednak cienie były w pojedynczych egzemplarzach i nie chciałam ryzykować, że za chwile zostaną wykupione. Poza tym ich cena i tak nie jest wysoka, a cienie idealnie nadają się do dziennego makijażu, więc mimo wszystko było warto.
Będąc już przy kasie zauważyłam peelingi do ciała Hean, które także były w promocji za 5,99 zł. Od razu poprosiłam o fioletowy, z jagodą acai i wiśnią japońską. Miałam z tej serii żółty cukrowy pelling z limonką i żeń-szeniem - i o ile sam peeling sprawdzał się dobrze, tak zapach był nie do zniesienia - przypominał mi kostkę toaletową do wc. Ten jednak pachnie wspaniale, przypomina mi czarne frugo które uwielbiam :)
Wracając już do domu wstąpiłam do Rossmanna po kosmetyki dla dziecka, i przy okazji skusiłam się na dwufazowy płyn do demakijażu oczu z Nivea. Dawno już nie stosowałam tego typu produktów do demakijażu, gdyż zawsze zmywam oczy płynem micelarnym. Jednak dam mu szansę i zobaczymy, czy się polubimy, czy będzie to jednak jednorazowa "przygoda". Płyn był na promocji i kosztował 9,99 zł.
A co Wam wpadło ostatnio ciekawego do koszyka?
Do następnego!
Ciekawa jestem jak się ten puder sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńZbiera dobre recenzje, więc mam nadzieję, że będę zadowolona :)
UsuńTen peeling owocowy jest ciekawy :)
OdpowiedzUsuńPachnie obłędnie :)
UsuńJa szukam pudru pod oczy, żeby ładnie rozświetlał i nie wysuszał ;/ Mam ten z Sensique, ale nie jestem z niego zadowolona. Pod oczami jeszcze ujdzie, ale jak nakładam go na całą twarz, to jest dość widoczny ;/
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego pudru z Sensique
UsuńCienie z Catrice wyglądają obiecująco :))
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentują, szkoda że dzisiaj było pochmurno i zdjęcia nie oddają w pełni ich kolorów :)
Usuńuwielbiam kosmetyki Kobo:)
OdpowiedzUsuńJa w szczególności lubię ich cienie :)
UsuńPeeling Kobo znam i bardzo lubię. Widze nowy zapach Hean, mi ten limonkowy odpowiadał, dla mnie pachniał spritem, chociaż czasem wyczuwałam w nim nutę... kółka do pływania. Ale lubiłam jego działanie, więc chętnie i po ten sięgnę.
OdpowiedzUsuńTen fioletowy pachnie bardzo ładnie, mam nadzieję, że będzie tak fajne peelingował jak jego żółty brat
Usuń790 z Kobo taki piękny *-*
OdpowiedzUsuńOd razu wpadł mi w oko :)
UsuńTotalnie nieznane nam są te produkty:)
OdpowiedzUsuńBardzo polecam cienie z Catrice
Usuńnawet nie wiedziałam, że hean ma taki peeling w swoim asortymencie :)
OdpowiedzUsuńJa też nie - aż do dzisiaj :)
UsuńTen peeling jest bardzo kuszący:)
OdpowiedzUsuńTak samo pomyślałam przy kasie :)
UsuńŚwietny haul. Z chęcią zobaczyłabym recenzję tego pudru z Kobo, bo właśnie szukam czegoś podobnego, a może akurat okaże się hitem? Nivei do demakijażu jakoś nie lubię, ale u każdego sprawdza się inaczej :) Ciekawa jestem tego peelingu z Heana (nigdy się na nie nie natknęłam). Zapraszam w wolnej chwili do mnie na blog.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Megly.
Zrobię recenzję pudru, dzisiaj już go używałam i jestem zadowolona, peeling hean także zasłużył na to, aby poświęcić mu osobny wpis - jest bardzo dobry
Usuńlubię te cienie z Catrice ;) kolory które wybrałaś wyglądają bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńprezentują się niebywale, mam zamiar zrobić dodatkowe zdjęcia i poświęcić im kilka słów w nowym poście, być może ze zdjęciem jak wyglądają na oku :)
Usuńladne kolory, lubie podobne
OdpowiedzUsuńsą świetne w makijażu dziennym :)
UsuńTe cienie są świetne :) Muszę się kolorom przyjrzeć następnym razem :)
OdpowiedzUsuńUdało mi się kupić dwa ostatnie egzemplarze
UsuńJa się skusiłam na ciemniejszy bronzer KOBO i słynnych ich cień 205 golden rose ;)
OdpowiedzUsuńMam ten cień i na lato sprawdza się doskonale :)
UsuńJestem ciekawa tego pudru z Kobo, również czytałam dużo pozytywnych opinii na jego temat :)
OdpowiedzUsuńCienie z Catrice mają piękne kolory, takie jak lubię.
Kolor peelingu jest naprawdę świetny, ładnie prezentuje się w tym opakowaniu :D
Napiszę recenzję tego pudru z Kobo, cienie także doczekają się osobnego wpisu tak jak i peeling z Hean, bo na to zasługują :)
UsuńO! Właśnie wybieram sie do Natury na promocję więc chętnie przygarnę puder z Kobo :)
OdpowiedzUsuńSpiesz się, żeby wszystkiego Ci nie wykupili ;)
UsuńDla mnie przygoda z płynem od Nivea była jednorazowa. Chyba nawet jeszcze leży gdzieś z końcówką, ale jakoś nie mogę go zużyć. Tylko potwierdził to, że nie lubię dwufazówek. :)
OdpowiedzUsuńU mnie nie ma tragedii, choć jednak wolę micela :)
UsuńWiadomo, że nie pogardzę, jak nic innego nie mam pod ręką, ale też wolę micele. :)
UsuńCiekawa jestem tego pudru Kobo :)
OdpowiedzUsuńUżywam i jestem bardzo zadowolona z niego, chyba się polubimy i zostanie ze mną na długo :)
UsuńPeeling Hean zachęca:)
OdpowiedzUsuńZapach w szczególności :)
Usuń