czwartek, 7 maja 2015

"Wykończeni przeze mnie" | Denko 3

Pora pozbyć się pustych opakowań, które czekają na swoje przysłowiowe "pięć minut" na blogu. Zapraszam więc na trzecią odsłonę zdenkowanych kosmetyków.



Dove Silk Glow odżywczy żel pod prysznic- zawsze do nich wracam, najbardziej lubię wersję z zielonym ogórkiem, którego aktualnie używam, jednak temu też nie mogę nic zarzucić. Dobrze się pieni, fajnie pielęgnuje ciało, ma fajny kremowy zapach, który długo utrzymuje się na skórze. Sądzę, że są to najlepsze żele, z jakimi miałam styczność i raczej pozostanę im wierna.
Ziaja kremowy olejek myjący do twarzy i ciała -  stosowałam go do mycia twarzy, tylko i wyłącznie. Dobrze zmywa resztki makijażu, nie powoduje uczucia ściągnięcia skóry. Po umyciu nim twarzy czuję lekkie orzeźwienie, chociaż w składzie nie zawiera mentolu. Jest wydajny i tani. Na pewno po niego jeszcze sięgnę. 
Dove Intimo żel do higieny intymnej- bardzo dobry produkt, dorównuje mojemu sprawdzonemu płynowi do higieny intymnej od Lactacyd. Nie powoduje podrażnień i odświeża na długo. A tego oczekuję po tego typu produktach.


Avon nawilżający olejek do twarzy ze śródziemnomorską oliwą z oliwek - mam suchą cerę i wszelkie tego typu produkty bardzo się z nią lubią. Jednak w tym olejku nie do końca mi coś pasowało. Generalnie twarz po nim była miękka i odżywiona, ale pozostawiał dość nieprzyjemną tłustą powłokę, która nie chciała się do końca wchłonąć, przez co stosowałam go wyłącznie na noc. Miałam wrażenie, że trochę mnie zapychał. Pachniał dość dobrze, lekko kwiatowo. Mam w stosunku do tego produktu mieszane uczucia.
Tołpa łagodny płyn micelarny - tonik 2 w 1 - dla mnie ten produkt Tołpy okazał się niewypałem, ale w końcu wymęczyłam go do końca. Jedno jest pewne, że już po niego nie sięgnę. Pełną recenzją znajdziecie TUTAJ klik.
Vichy Aqualia Thermal serum nawilżające do twarzy - bardzo dobre, nawilżające serum. Konsystencja dość rzadka, ale serum jest bardzo wydajne. Ładnie pachnie, daje wysoki poziom nawilżenia i bardzo szybko się wchłania. Czyli wszytko to, czego od niego oczekiwałam. Teraz mam w planach wypróbować serum Idealia od Vichy, bo mam ostatnio dość przemęczoną cerę.


Ziaja krem pod oczy i na powieki z bławatkiem - jego głównym zadaniem miało być rozjaśnianie cieni, ale w to akurat od początku nie wierzyłam, przez co też się nie rozczarowałam, bo akurat na tym polu nie działa - przynajmniej u mnie. Za to bardzo dobrze nawilża skórę wokół oczu, nie podrażniając jej. Przyjemny produkt za niską cenę. Ale szukam dalej :)
L'biotica regenerujący krem do rzęs - bez szału, nie zauważyłam specjalnie efektu wzmocnienia i odżywienia rzęs. Dla mnie ten produkt okazał się zbędnym gadżetem, wolę już sięgnąć po olejek rycynowy.


Rimmel Silky Loose Face Powder - sypki puder do twarzy w odcieniu transparentnym. Był jednym z lepszych, które miałam. Dobrze stapiał się z kolorem podkładu, nie zmieniając jego odcienia. Nie tworzył efektu pudrowej maski i dawał fajne satynowe wykończenie. Na pewno do niego jeszcze wrócę.
Maybelline Instant Anti - Age - korektor do twarzy, ja stosowałam go pod oczy. Krycie miał dość dobre, jednak w ciągu dnia lubił zbierać się w załamaniach i podkreślać zmarszczki. Oceniam go na średniaka.
Onyx Delia żel do brwi - pierwszy z żeli/farbek do brwi jakie miałam przyjemność używać. Sprawdził mi się bardzo dobrze. Miał fajny brązowy kolor, ładnie dyscyplinował brwi, miał żelową konsystencję i fajną szczoteczkę, która jednocześnie rozczesywała brwi i nadawała lekkiego kolorytu, ładnie je podkreślając.

I to by było na tyle, jeśli chodzi o wykończone produkty w ostatnim czasie.

Do następnego!

47 komentarzy:

  1. Nie znam żadnego z tych produktów ;) Ciekawe denko :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładne denko! Do żeli pod prysznic Dove też bardzo często wracam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaskoczyłaś mnie płynem z Tołpy,taki wychwalany jest. Poczytam sobie jeszcze Twoją recenzję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Spore denko :) Kilku z Twoich rzeczy nie znałam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Często też w denku widzę u innych dużo nieznanych mi produktów :)

      Usuń
  5. Lubię odżywkę L'Biotica, ale w wersji ze szczoteczką ;) Korektor Maybelline polubiłam za mocne krycie, ale niestety mam za ciemny odcień, który nie nadaje się pod oczy :/

    OdpowiedzUsuń
  6. Na ten olejek Ziaji czaję się od dłuższego czasu :) Muszę zakupić :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Na długo wystarczył Ci korektor Maybelline? Mam to i dobija mnie to nieprzezroczyste opakowanie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmmm, nie wiem dokładnie, chyba ok. 3 m-cy o ile dobrze kojarzę

      Usuń
  8. Miałam tylko ten olejek z Ziai, ale jakoś się nie polubilismy. Tolpę zamierzałam kupić, ale dobrze, że na zamiarach się skończyło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może Tobie akurat Tołpa przypadnie do gustu, większości z tego, co czytałam się sprawdził :)

      Usuń
  9. Bardzo ciekawe kosmetyki.
    Zaciekawiłaś mnie tym olejkiem myjącym z Ziaji:)

    OdpowiedzUsuń
  10. ten olejek myjący ładnie oczyszcza twarz ale wolałabym jednak, żeby miał inny zapach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest taki nijaki w zapachu, ale działanie ma bardzo dobre :)

      Usuń
  11. U mnie ten krem do rzęs też cudów nie zdziałał ;/

    OdpowiedzUsuń
  12. buteleczka z planet spa by mi sien przydała;) mam takie 2 po tym olejku i uzywam potem do samoróbek :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Sporo tego, gratuluję zużyć :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie miałam żadnego z tych produktów, ale mam krem pod oczy z jaśminem z Ziai i też jest fajny. Ma kolor, więc lekko zakrywa zasinienia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za informację, z chęcią go wypróbuję :)

      Usuń
  15. Nie używałam niczego :) ale serum z Vichy jest bardzo interesujące :)

    OdpowiedzUsuń
  16. tego kremu pod oczy z bławatkiem używam na spółkę z mamą:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo ładnie Ci poszło. Nie znam nic z Twoich wykończonych.

    OdpowiedzUsuń
  18. Z Twojego denka miałam tylko dwie rzeczy - Ziaję ulgę: był ok. do mycia twarzy, jako płyn pod prysznic był kompletnie niewydajny - po jakimś czasie przeszkadzał mi jego zapach. Miałam jeszcze krem pod oczy z Ziai - był taki sobie, bez wzlotów ale też bez upadków.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja używałam Ziaja Ulga tylko do twarzy, nie wiem jak sprawdziłby się jako produkt do mycia ciała

      Usuń
  19. Zaciekawiłaś mnie tym kremem pod oczy z Ziaji, być może się na niego skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Dobrze, że wydałam micel z Tołpy, skoro bublem jest :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat u mnie się nie sprawdził, wiele dziewczyn go nawet chwaliło :)

      Usuń
  21. bardzo lubie zele z dove , i chyba mam ten krem pod oczy z ziaji

    OdpowiedzUsuń
  22. Ach, o ten Dove chodzi :) Będę dziś w Hebe, zobaczę czy jest :)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli do mnie zajrzałaś, zostaw po sobie ślad w postaci komentarza - daje mi to motywację do dalszego pisania i sprawia, że to co robię ma naprawdę sens :)
Staram się odpisywać na każdy pozostawiony komentarz i zawsze odwiedzam ich autorów :)

Pozdrawiam i zapraszam częściej

Copyright © 2014 Moja strefa relaksu , Blogger