piątek, 13 marca 2015

Otul swój dom zapachem na wiosnę | Yankee Candle - Aloe Water, Lake Sunset, Pink Grapefruit, White Gardenia

Uwielbiam, kiedy w mieszkaniu unosi się piękny zapach, który roztaczają ulubione przeze mnie tarty Yankee Candle - odkryłam je, oglądając filmy vlogerek na YouTube - wtedy pomyślałam sobie -  pewnie zwykłe świeczki zapachowe, które może będą pachniały troszkę intensywniej, niż przeciętne tego typu produkty, w dodatku za  niemałe pieniądze. Jakie było moje zaskoczenie, kiedy kupiłam je jakiś czas później, skuszona wieloma pozytywnymi opiniami - pomyślałam wtedy - wow - ale intensywny zapach, rozchodzi się niemal po całym mieszkaniu. I tak oto zaczęła się moja "miłość" do Yankee Candle, która trwa po dziś dzień :) 

Dzisiaj chcę pokazać Wam zapachy, jakie kupiłam niedawno w mydlarni internetowej ChocoBath - chodziły za mną jakieś cytrusowe, orzeźwiające i kwiatowe zapachy, które wypełnią dom wiosennym zapachem  - znalazłam to, o co mi chodziło w tych czterech woskach:



LAKE SUNSET - "pogodne piękno złocistych promieni słonecznych załamujących się na tafli niebieskiego, spokojnego jeziora. Słodko piżmowy i nastrojowy zapach, przywołujący zejście zmroku"

Według mnie zapach obłędny, jest niezwykle subtelny, troszkę słodki i lekko pudrowy, roztacza w mieszkaniu aurę ciepłego letniego powietrza, wypełnionego rozgrzanym od słońca piaskiem i piżmem - ostatnie promienie zachodzącego słońca i romantyczny spacer brzegiem jeziora - to jest to!
Zapach trafi w gusta większości z Was - jest bardzo kobiecy i delikatny. 



WHITE GARDENIA - "subtelny zapach białych, rozkwitających gardenii, muśniętych promykami słońca"

Wracam często do tego wosku - jako jeden z nielicznych kwiatowych zapachów nie jest duszący. Jest bardzo delikatny, czuć w nim zapach gardenii zmieszany troszkę z nutą piwonii - wyczuwam w nim też nuty świeżego prania. Paląc ten wosk mam wrażenie, że jestem w mieszkaniu, gdzie wiszą świeżo wyprane, puszyste i pachnące ręczniki, a na stole stoi ogromny bukiet białych, aromatycznych kwiatów, które zwiastują nadejście wiosny.

  

PINK GRAPEFRUIT  - "musujący zapach doskonale dojrzałych, soczystych grejpfrutów" 

Ta mała niepozorna tarta to eksplozja soczystości! Kiedy zapach rozchodzi się po mieszkaniu, dosłownie zaczynają mi pracować ślinianki :) Jest niezwykle nasycony, mam wrażenie, że ktoś właśnie wycisnął sok ze świeżego grejpfruta i postawił mi szklankę pod nosem. Jest dokładnie taki, jak dojrzały owoc - słodki ale jednocześnie przełamany nutą cierpkości. Szkoda, bo ponoć jest to edycja limitowana, tak więc spieszcie się bo naprawdę warto go mieć!



ALOE WATER - "czysta, orzeźwiająca woda połączona z kojącym aloesem"

Nie wiem jak tak naprawdę pachnie aloes - niemniej jednak zawsze kojarzył mi się ze świeżością,  i właśnie to skłoniło mnie w głównej mierze do jego zakupu. Zapach jest genialny, absolutnie mój! Czuć wyraźną nutę taki owoców jak melon i arbuz, jednocześnie w pokoju unosi się delikatny aromat zielonego ogórka. Troszeczkę zapach kojarzy mi się z linią Dove Go Fresh - wersja z ogórkiem i zieloną herbatą. Zdecydowanie zapach należy do najbardziej udanych!



Jakie są Wasze ulubione zapachy Yankee Candle? Może polecicie jakieś sprawdzone?

Do następnego!

18 komentarzy:

  1. Ja ciągle kupuję inne woski. A najbardziej lubię jednak olejki :) Na Aloe Water muszę się skusić, ta delikatność i przyjemność jest kusząca :)
    Obserwuję również :))

    OdpowiedzUsuń
  2. gardenia i grejpfrut mi sie podobaja:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Znam te woski, ale jedynie z wąchania na sucho, w sklepie ;) Całkiem przyjemne zapachy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jestem wielką maniaczką YC :D Uwielbiam te małe tartaletki :) Ostatnio dostałam Aloe Water, a reszty Twoich wosków nie znam :) Chociaż Lake Sunset przypomina mi trochę Pink Sands :D Ogólnie mam teraz bana na woski, bo mam już z 15 nienapoczętych tart i ciągle kupuję nowe :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ooo, to rzeczywiście spory zapas :) te woski są genialne na wiosnę, bardzo lekkie i świeże

      Usuń
  5. Ja dopiero zaczynam przygodę z YC :) Tych zapachów jeszcze nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  6. lake sunset i grejfrucika bardzo lubię:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, są świetnie, czego nie można niestety powiedzieć o wszystkich zapachach YC

      Usuń
  7. Muszę się skusić! :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeszcze nie miałam tych wosków :)

    OdpowiedzUsuń
  9. na ostatnie dwa mam chęć :)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli do mnie zajrzałaś, zostaw po sobie ślad w postaci komentarza - daje mi to motywację do dalszego pisania i sprawia, że to co robię ma naprawdę sens :)
Staram się odpisywać na każdy pozostawiony komentarz i zawsze odwiedzam ich autorów :)

Pozdrawiam i zapraszam częściej

Copyright © 2014 Moja strefa relaksu , Blogger